Czarne koty a przesądy. Czy rzeczywiście przynoszą pecha?

Czarne koty a przesądy. Czy rzeczywiście przynoszą pecha?

Mówi się, że co kraj, to obyczaj. Poszczególne regiony świata cechują się odmienną kulturą i różnym postrzeganiem świata. Podróżując, można spotkać się z wielorakimi zwyczajami i zabobonami, związanymi z konkretnymi wydarzeniami, postaciami lub rzeczami. Także w Polsce funkcjonuje wiele takich popularnych przesądów. Jednym z nich jest na przykład to, że czarny kot przebiegający drogę przynosi pecha.

Czarny kot w domu przynosi pecha – skąd wziął się ten przesąd?

Czarny kot symbolizuje pecha – gdzie trzeba szukać genezy takiego rozumowania? Okazuje się, że należy cofnąć się do przeszłości, a dokładniej aż do czasów średniowiecza. To właśnie podczas tej epoki historycznej czarne mruczki kojarzyły się z czymś złym. Zazwyczaj były związane z magią, czarami oraz rzucanymi na ludzi klątwami. Stanowiły bowiem atrybut wiedźm i czarownic. Były czymś nieznanym oraz wywołującym niepokój, złym duchem, omenem śmierci, którego ludzie po prostu się bali.

Koty są indywidualistami. Chodzą swoimi własnymi ścieżkami i opiekunowie nigdy nie są w stanie do końca ich poznać. Ta charakterystyczna dla mruczków swego rodzaju tajemniczość sprawia, że stereotyp o nadzwyczajnych mocach czarnego kota jedynie się pogłębia.

Wedle tych wierzeń czarny kot jest symbolem wszystkiego, co złe. Zwiastuje on nieszczęście, pecha, chorobę, a nawet śmierć. W efekcie mruczki o takim kolorze sierści nie cieszą się najlepszą opinią wśród osób, które przywiązują dużą wagę to takich zabobonów. I nie są to tylko puste słowa, ponieważ można się spotkać z opinią, że w schroniskach nowych właścicieli znajdują właśnie czarne koty. Jest to naprawdę bardzo smutny fakt.

Co więc zrobić, kiedy czarny kot przebiegnie Ci drogę? Nic – to jedyne rozsądne rozwiązanie. Rudy, biały, szary, czy czarny mruczek. Każdego z nich należy traktować tak samo i pod żadnym pozorem nie dyskryminować ze względu na ich ubarwienie. Inne zachowanie w tej kwestii byłoby po prostu infantylne.

Inne przesądy o kotach – poznaj je!

Czarny kot – symbol ten chyba najbardziej utrwalił się w naszej świadomości i zakorzenił w lokalnej kulturze. Jednak nie jest on jedynym, który odnosi się do mruczków. Poznaj jeszcze inne interesujące przesądy o kotach.

Z przymrużeniem oka można odnieść się również do następujących wierzeń:

  • UsÅ‚yszenie kichajÄ…cego kota jest dobrym znakiem.
  • Pojawienie siÄ™ biaÅ‚ego mruczka we Å›nie, to oznaka pomyÅ›lnoÅ›ci.
  • JeÅ›li kot niespodziewanie odejdzie z domu, to mieszkajÄ…cÄ… tam rodzinÄ™ spotka nieszczęście.
  • NadepniÄ™cie na koci ogon to źródÅ‚o niepowodzeÅ„ w sprawach finansowych.
  • Gdy kot bardzo dokÅ‚adnie myje siÄ™ za uszami to w najbliższym czasie spadnie deszcz.
  • PrzygarniÄ™cie kociej sierotki to gwarancja udanego życia.
  • Kot Å›piÄ…cy z podwiniÄ™tymi Å‚apkami Å›wiadczy o tym, że nadchodzi zmiana pogody i zrobi siÄ™ dużo chÅ‚odniej.
  • Spotkanie kota w Nowy Rok zwiastuje pomyÅ›lność w ciÄ…gu

Czarne koty a przesądy – podsumowanie

Przekazywane z pokolenia na pokolenie przesądy, w tym również te dotyczące czarnych kotów (choć nie tylko), warto znać, jednak należy traktować je jedynie jako swego rodzaju ciekawostki. Czarne mruczki mają w sobie mnóstwo uroku, a takie stereotypowe podejście jest dla nich bardzo krzywdzące. Sama mam pupila, którego sierść ma właśnie taką barwę. Czarny kot przechodzi mi drogę kilka razy dziennie, jednak wcale nie narzekam na nadmiar pecha, wręcz przeciwnie – obecność tego zwierzęcia w moim życiu daje mi naprawdę wiele radości.